Metronom - bez niego praca gitarzysty, inżyniera dźwięku jak i każdego innego muzyka byłaby bardzo utrudniona. Dlaczego? Bo metronom tak samo jak dyrygent spaja muzykę w całość, a zarazem jest narzędziem pracy umożliwiającym nagrywanie i ćwiczenie.
Metronom został wynaleziony dość dawno temu, bo już w 1816 roku i do dziś wykorzystuje się stworzony wtedy kształt ostrosłupa – model Joyo JM-66 W jest tego najlepszym przykładem. Ta podstawowa wersja urządzenia posiada możliwość wybijania rytmu od 40 do 208 uderzeń na minutę, oprócz tego może zaznaczyć 2,3,4 lub 6 bit taktu.
Nowoczesne metronomy mają dużo więcej możliwości, między innymi regulację głośności, zaznaczenie dowolnego bitu, możliwość strojenia instrumentu do danej częstotliwości, czy też podłączenie zewnętrznego systemu nagłaśniającego.
Wszystkie te udogodnienia mają za zadanie ułatwienie pracy muzyka, pozwalają na łatwe dopasowanie tempa do możliwości, a w dalszej fazie na szybkie i przyjemne rejestrowanie własnych nagrań.
Dlaczego metronom jest tak ważny? W czasach gdy muzykę rejestruje się na pojedynczych śladach, każdy z muzyków musi zagrać idealnie równo, by utwór stworzył jedną całość. Każde przesunięcie tworzy bowiem nieprzyjemną dla ucha nierówność i uniemożliwia przyjemny odbiór materiału muzycznego.
Coraz częściej metronom towarzyszy też muzykom podczas koncertów. Najczęściej korzysta z niego perkusista, odpowiedzialny za utrzymywanie tempa utworów. Pozwala to na utrzymanie idealnie równego tempa utworów, znanego z nagrań, czy też wplecenie w muzykę sampli elektronicznych, które również nagrane są w danym tempie.
Jak ćwiczyć do metronomu? Jeżeli nie jesteśmy w stanie zagrać czegoś w oryginalnym, czy też wymyślonym przez nas tempie, zwalniamy je do momentu, w którym wykonywany przez nas fragment jest możliwy do zagrania. Następnie delikatnie przyspieszamy metronom i ćwiczmy tak długo, aż opanujemy daną frazę. Operacje powtarzamy, aż dotrzemy do oryginalnego tempa. Jest to długa i żmudna droga, ale przynosi ona niesamowicie dobre efekty.